Starość nie taka straszna jak ją malują

Patrząc na obecny świat telewizji czy mediów społecznościowych, wydaje się że nie ma w nim miejsca na starość – nie ma miejsca na siwe włosy, na zmarszczki. Mówi się o tzw. kulcie młodości, czasem nawet o syndromie Doriana Gray’a, który opisuje przypadki, gdy ludzie – podobnie jak bohater książki Oscara Wilde’a, są przerażeni wizją starości i na różne sposoby starają się zatrzymać czas i oszukać metrykę, nie biorąc pod uwagę tego, że każdy etap w życiu człowieka jest ważny i potrzebny. A warto podkreślić, że okres starości może trwać nawet 20-30 lat – to duża część naszego życia, dlatego powinniśmy zadbać o to, żeby dobrze się do tego czasu przygotować i zaakceptować go jeszcze zanim nadejdzie.

Jest wiele rodzajów wychowania, o których słyszał każdy – fizyczne, moralno- społeczne, do życia w rodzinie itp. Ale jak wielu z nas słyszało o wychowaniu do starości? Według Aleksandra Kamińskiego, wychowanie do starości polega na pomaganiu ludziom w nabywaniu zainteresowań, umiejętności i przyzwyczajeń, które uskuteczniają ich efektywne wejście w okres starości i emerytury. Pierwszym i najważniejszym elementem przygotowania się do tego okresu jest zgoda na własną starość, a dopiero potem praca nad sobą.

Jedną z podstawowych zmian życiowych okresu starości jest emerytura. Bo choć często słyszymy albo mówimy – „Na emeryturze wreszcie sobie odpocznę”, to jednak, gdy następuje wreszcie ten moment okazuje się, że człowiek potrzebuje pracy. Jeśli nie ma możliwości pracy w swoim zawodzie, warto pomyśleć o zawodzie zastępczym, może bardziej dostosowanym do naszych sił i możliwości. Innym rozwiązaniem są prace amatorskie, jak choćby uprawa własnego ogródka. Za pracę można także uznać różne rodzaje pomocy sąsiedzkiej lub rodzinnej, np. opiekowanie się wnukami. Aby dobrze przygotować się do czasu emerytury, należy już w okresie dorosłości pomyśleć, jak wyobrażamy sobie naszą główną aktywność, żeby potem nie przeżyć szoku, że mamy serdecznie dość odpoczynku i brakuje nam w życiu jakiegoś celu.

Drugą formą aktywności w życiu seniorów są wszelkie czynności wykonywane w czasie wolnym – często właśnie w okresie starości wreszcie mamy szansę robić to na co do tej pory brakowało czasu – czytanie książek, prace manualne, podróże, chodzenie do kina albo na różne warsztaty, pozwalające na naukę nowych umiejętności. Tego aspektu przygotowania do starości powinniśmy się uczyć od najmłodszych lat – dzieciństwo to ważny etap, w którym uczymy się znajdować sobie nowe zajęcia i dowiadujemy się co sprawia nam radość, czym się interesujemy i czym zabijamy nudę. To też czas, w którym uczymy się nawyku aktywności fizycznej, która jest jednym z kluczowych elementów zapewniających dobre zdrowie – Światowa Organizacja Zdrowia zaleca seniorom 30 minut aktywności fizycznej 5 razy w tygodniu. A jeśli jako dzieci nie nauczymy się systematycznej aktywności, to ciężko oczekiwać, że na starość ćwiczenia będą nam przychodziły bez trudu. Podobnie jest z zainteresowaniem kulturą czy nauką – jeśli w dzieciństwie pokazano nam, że można spędzić świetny czas w teatrze lub bibliotece, to szanse że jako seniorzy w wolnym czasie będziemy wybierać takie miejsca zamiast kanapy i telewizora są zdecydowanie większe.

Wychowanie do starości to jednak nie tylko przygotowywanie się do własnej starości. To także konfrontacja ze stereotypami. Starość w większości ludziom młodszym kojarzy się przede wszystkim ze zniedołężnieniem i chorobą, a osoby starsze traktuje się jako niesamodzielne, nierozumiejące młodych i dzisiejszego świata. Dlatego ważnym celem wychowania do starości jest znalezienie odpowiedniego miejsca dla ludzi starszych w społeczeństwie i pokazanie młodym, że życie seniorów nie składa się jedynie z telewizji, krzyżówek czy wizyt lekarskich.

Jeśli w młodości nauczymy się, że bycie seniorem nie musi tylko ograniczać, a wręcz przeciwnie – daje też wiele możliwości, to może jako dorośli przestaniemy przekonywać sami siebie, że starość nas nie dosięgnie i nie będziemy na siłę walczyć z przemijającym czasem. Bo gdy zaprzestaniemy tej walki, naprawdę odetchniemy z ulgą! A przygotowując się zawczasu na to, jak chcemy żeby wyglądała nasza emerytura, będzie nam łatwiej się do niej przyzwyczaić, gdy rzeczywiście nadejdzie.

Bibliografia:

·         Dzięgielewska, M. (2009). Edukacja jako sposób przygotowania do starości. Chowanna, (33 (2)), 49-62.

·         Maćkowicz, J. (2010). O wychowaniu do starości.

·         Wierzańska, M., Garbarz, M. (2011). Wychowanie do starości jako element edukacji permanentnej. Zamojskie Studia i Materiały–Seria Pedagogika, (13), 77-85.

Małgorzata Misiak – studentka psychologii