Porozmawiajmy o depresji

Porozmawiajmy o depresji

Zaburzenia depresyjne są jednymi z powszechnie występujących dysfunkcji psychicznych. Według Światowej Organizacji Zdrowia jest to jest to jedna z najpoważniejszych jednostek chorobowych na świecie i jedna z głównych przyczyn samobójstw. Dotyczą one aż ponad 350 mln ludzi, z czego 1,5 mln osób w Polsce. Najczęściej obserwujemy ją u osób między 20 a 40 rokiem życia, ale występuje szeroko również w społeczeństwie powyżej 65 roku życia i stale wzrasta. Przyczyną występowania zaburzenia u osób starszych łączy się z  występowaniem chorób somatycznych powodujących nieustające pogorszenie się funkcjonowania organizmu. Depresja, z niewytłumaczonych wciąż przyczyn, występuje dwukrotnie częściej u kobiet, ale w przypadku mężczyzn częściej kończy się ona samobójstwem!

Nie jest to więc zjawisko, które możemy ignorować, a przewidywania dotyczące coraz większego rozwoju depresji w przyszłości zmuszają nas do szerzenia psychoedukacji na temat dostrzegania istotnych objawów zaburzenia. Może to w znaczący sposób przyczynić się do wczesnego wykrywania choroby i podejmowania stosownego leczenia. Edukując się na temat depresji możemy pomóc sobie i naszym bliskim wrócić do normalnego funkcjonowania, a nawet uratować życie!

Co to jest depresja?

Depresja zaburza funkcjonowanie człowieka na wielu płaszczyznach. Jest źródłem ogromnego cierpienia. Natrętne myśli, brak motywacji i siły do codziennego funkcjonowania powodują ograniczenia związane z wydajnością pracy, nauki, wycofywania się z życia społecznego.  Przejawia się także w niezdolności do samodzielnego wypełniania obowiązków, dbania o własne potrzeby, co konsekwentnie przekłada się na funkcjonowanie najbliższego otoczenia chorego. Im dłużej taki stan trwa, tym bardziej pogłębia się poczucie winy osoby chorującej, która zadręcza siebie za zaniedbania. Utwierdza ją to w błędnych przekonaniach na swój temat. Niska samoocena jest nieodłącznym objawem takiego stanu, dlatego osoby z depresją często myślą, że na nic dobrego już nie zasługują. Tracą one zdolność do czerpania przyjemności i zadowolenia z życia. Wszystko, co do chwili zachorowania sprawiało im przyjemność, było źródłem radości i spełnienia, staje się obojętne, a nawet przygnębiające. Dzieje się tak ponieważ przypomina to choremu nieustannie jak bardzo zmieniło się jego doświadczanie świata i postrzeganie siebie w tym świecie. Niestety, zaburzeniu temu towarzyszą również nieustanne myśli dotyczące śmierci, dlatego konieczne jest wdrożenie fachowej pomocy, by zapobiegać potencjalnym próbom samobójczym. 

Jakie są przyczyny depresji?

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie co jest źródłem depresji. Potencjalnymi czynnikami przykładający się do powstania tego zaburzenia są szeroko pojęte relacje z otoczeniem. W przypadku osób starszych obserwowanie, że nie są oni już w pełni sił i wymagają dodatkowej opieki może znacząco przyczynić się pojawienia się depresji. Wykluczenie, brak akceptacji, nierozwiązane konflikty, poczucie odniesionej porażki to tylko nieliczne przykłady problemów, które mogą być przyczynami zaburzenia. Warto również wspomnieć o przyczynach neurobiologicznych, które mogą być uregulowane drogą farmakologiczną. 

Czy to jeszcze smutek czy już depresja – czyli jakie są oznaki depresji

W reakcji na trudne wydarzenia naturalne jest pojawienie się smutku. Czujemy go, gdy jesteśmy samotni, kiedy coś się nam nie udaje lub coś stracimy. Powinien on jednak mieć jasną przyczynę, nie zaburzać codziennego funkcjonowania i nie trwać zbyt długo. Jeżeli jest inaczej powinniśmy skonsultować się ze specjalistą. 

Charakterystyczne objawy depresji:

  • znaczące obniżenie nastroju trwające dłużej niż dwa tygodnie (towarzyszące temu uczucie bezsilności, braku motywacji, a nawet lęku)
  • obecność myśli samobójczych lub poczucie, że byłoby lepiej nie istnieć
  • brak odczuwania przyjemności z rzeczy, które wcześniej były źródłem radości
  • problemy ze snem (bezsenność, nadmierna senność)
  • odcinanie się od życia społecznego
  • znacząca zmiana codziennych aktywności

Jeżeli nawet niektóre z objawów wydają się znajome, warto zatroszczyć się o pomoc. Rozmowa ze specjalistą pozwala na rozwiązanie wątpliwości. Cierpienie jest oznaką, że z organizmem dzieje się coś złego i nie powinno być ono  ignorowanie. Specjalista pomoże ustalić, czy konieczne będzie wdrożenie odpowiedniego leczenia. Osoby zajmujące się pracą terapeutyczną z zaburzeniami depresyjnymi to psycholog i psychoterapeuta. Po farmakologiczną pomoc w leczeniu depresji należy zgłosić się do lekarza psychiatry. Często praktykowane jest podejście dwutorowe, które w swoich zakłada zarówno pracę z psychologiem, jak i psychiatrą w skutecznej redukcji stanów depresyjnych.

Gdzie zgłosić się po pomoc kiedy odczuwasz stany depresyjne

Jeżeli obserwujesz u siebie lub u bliskiej Ci osoby objawy depresji możesz zgłosić się do najbliższej placówki oferującej usługi w zakresie zdrowia psychicznego. Czasami wystarczy wpisać w wyszukiwarkę krótkie hasło “Psycholog Mielec”, aby odnaleźć specjalistę w swojej okolicy. Zanim umówisz się na spotkanie upewnij się, że specjalista posiada odpowiednie wykształcenie. Zapytaj czy ukończył studia psychologiczne lub szkołę psychoterapii. Możesz też zgłosić się po pomoc do swojego lekarza rodzinnego, który pokieruje Cię w dalszym postępowaniu lub udać się bezpośrednio do psychiatry. 

Jeżeli osoba, o którą się martwisz, nie chce udać się do specjalisty możesz samemu umówić się na konsultacje. Może uda się w taki sposób wypracować rozwiązanie pozwalające pośrednio pomóc bliskiej Ci osobie. Czasem droga do zmiany jest długa, ale może to być początek zmian na lepsze!

Możesz zapoznać się ze specjalistami z naszej placówki oferującymi profesjonalne wsparcie dla osób w kryzysie zdrowia psychicznego korzystając z zakładki O nas .

Bibliografia:

  • Cierpiałkowska, L., (2020). Psychopatologia. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar.
  • Morrison, J., (2016). DSM-5 Bez Tajemnic. Praktyczny przewodnik dla klinicystów. Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.
  • Osińska, M., Kazberuk, A., Celińska-Janowicz, K., Zadykowicz, R., Rysiak, E. (2017). Depresja – choroba cywilizacyjna XXI wieku. Geriatria 2017, nr.11, str.123-129.
Autor

Anita Burdzy

Psycholog Pracujący z dorosłymi i młodzieżą w nurcie TSR.

Pracownia Psychologiczna Relacja. All Rights Reserved. 2021

Smutek smutkowi nierówny

Są różne rodzaje smutku. Czasem mówimy o żalu, chandrze, rozpaczy, żałobie a nawet depresji. Co jest chwilowym uczuciem, co nastrojem, a co zwiastunem poważnej choroby? Kiedy szukać pomocy, a kiedy poszukać pocieszenia? 23 lutego to Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Porozmawiajmy o smutku.

Smutek to jedna z pięciu uniwersalnych podstawowych emocji odczuwanych i rozpoznawanych przez ludzi na całym świecie. Radość, złość, wstręt, strach i smutek to emocje bardzo pierwotne, odczuwane przez nas na każdym etapie rozwoju i decydujące o wielu automatycznych mechanizmach naszego zachowania. Wszystkie są ważne i charakterystyczne dla ludzi i zwierząt.

Bez smutku nie da się żyć. Pełni ważną rolę. Dzięki niemu utrzymujemy stan równowagi psychicznej i dajemy sobie radę w trudnych sytuacjach. Wbrew pozorom to bardzo społeczna emocja. To właśnie w smutku łączymy się z bliskimi i doświadczamy bliskości. Odmówienie sobie prawa do smucenia się to jak zabranie tlenu z powietrza. Jest wiele osób, które nie chcąc doświadczyć smutku zakłada maskę człowieka wiecznie uśmiechniętego, pogodnego i radzącego sobie bez bólu ze wszystkimi troskami. Wiele z nas nawet chciałoby takimi być. Niestety to niemożliwe, a w głębi serca każdy z nas czuje, że też niezdrowe i nieszczere.

Smutek jest zdrowy, gdy jest reakcją na przykre i trudne wydarzenia w naszym życiu. Nie ma mniej i bardziej uzasadnionych powodów do smucenia się. Intensywność przeżywanych emocji zależy od bardzo wielu czynników. Podstawowym z nich jest oczywiście wiek i czynniki kulturowe. Inaczej na stratę będzie reagować dziecko, inaczej dojrzała kobieta lub mężczyzna. Jesteśmy tak wychowani, że nam kobietom łatwiej smucić się niż złościć. Sprzyjają temu zjawisku również wyrażenia w języku. Złoszcząca się kobieta to zazwyczaj jędza lub wstrętna baba, podczas gdy złoszczący się mężczyzna po prostu jest silny, niezależny i walczy o swoje.

Czasami smutku jest za dużo. W normie jest obniżony nastrój trwający do dwóch tygodni. Jeśli utrzymuje się dłużej, może być powodem do niepokoju. Jak to w psychologii bywa – to zależy. Jeśli doświadczamy straty i przeżywamy żałobę, norma odczuwania smutku (w różnym nasileniu) może nawet dochodzić do roku. Depresja ma różne oblicza. Może być właśnie związana z niezakończoną żałobą. Może wynikać z obciążenia psychicznego w pierwszych tygodniach po porodzie.

Mam wrażenie, że depresją to takie „wytarte” słowo – nadużywane w wielu okolicznościach. Przecież nie każdy obniżony nastrój jest chorobą. Czym tak naprawdę jest depresja? To bardzo trudny emocjonalny stan. To takie odczucie, jakby wyczerpały się wszystkie zasoby energii, jakby skończył się zbiornik z paliwem do życia. Zdarzają się myśli samobójcze i wszechogarniający lęk. Brakuje chęci do życia i zdolności do odczuwania radości czy przyjemności. Nic nie jest w stanie nas zainteresować, czujemy się zmęczeni i senni.

Smutek potrafi obezwładnić. Jeśli to, co czujesz utrudnia Ci codzienne funkcjonowanie, nie ważne czy nazwiesz to depresją. Poszukaj dla siebie pomocy. Rozmowa z przyjaciółką czy przeczytanie poradnika może nie pomóc. Zgłoś się do psychologa lub psychoterapeuty. Terapia jest procesem, który może być bardzo trudny i długotrwały. W niektórych przypadkach konieczne jest wsparcie farmakologiczne. Skorzystaj z pomocy psychiatry. To nie prawda, że po pomoc psychologiczną i psychiatryczną sięgają „czubki” i nienormalni (któż z resztą jest normalny?). To oznaka dojrzałości, zdrowego rozsądku, a czasem odwagi. Zdecydowanie lepsze rezultaty wychodzenia z depresji osiąga się łącząc leczenie farmakologiczne z psychoterapią.

Pamiętaj, że depresja to poważna sprawa. Jeśli w Twoim otoczeniu jest ktoś, kogo smutek i przygnębienie utrudnia codzienne funkcjonowanie, wesprzyj tę osobę w poszukaniu profesjonalnego wsparcia. Osoba cierpiąca z powodu depresji nie wyzdrowieje od słów „wszystko będzie dobrze” ani od pozbawionego sensu „ogarnij się”.  Nie pomogą słowa pocieszenia ani czekoladki. Prawdziwie wspierający bliscy są ważnym elementem powrotu do dobrej kondycji psychicznej.

Depresja może zabrać najpiękniejsze lata życia. Nie bójmy się o niej rozmawiać i szukać dla siebie pomocy.